Sztuka „Chory z urojenia”
Jak pisze w posłowiu Jan Gutt-Mostowy - autor adaptacji molierowskiej sztuki „Chory z urojenia” niemożliwe było dokładne przeniesienie tej komedii z XVII wiecznego Paryża na XX wieczne Podhale, „bo jakże tu postacie, zachowania ludzkie, dworskie sceny, salony, wepchać do góralskiyj izby…” Dlatego też „Chory z urojenia” po góralsku to zaledwie 25% fabuły powiązanej z tytułem.
Być „chorym z urojenia” to nie samo co „być symulantem”. Ten drugi specjalnie udaje np. dla korzyści lub zarobku, zaś „chory z urojenia” sam wierzy w swoje dolegliwości, które czasami stają się chorobą samą w sobie...
Czy znajdzie się sposób aby przywrócić do zdrowia takiego chorego? Zobaczymy już 3 maja o 20.00 w Bukowiańskim Centrum Kultury „Dom Ludowy”.